Zaczynając pisać za pieniądze, jak większość początkujących pisałam precle. Nie są to teksty o wielkiej merytorycznej wartości, a ich najważniejszym celem jest upchnięcie słowa kluczowego w pisaną treść, w sposób jak najbardziej naturalny.
Zawsze, zanim coś napiszę, najpierw się przygotowuję. Tak też zrobiłam i tym razem. Efektem był piękny, merytoryczny tekst na 2400 znaków. Niestety okazało się, że przy jego pisaniu popełniłam kilka błędów, ale i czegoś się nauczyłam.
Zamówiony tekst miał mieć 1400 znaków, ale w żaden sposób nie mogłam zmieścić się w tym limicie. W konsekwencji otrzymałam niższą ocenę za tekst, krytyczną uwagę „o marnowaniu słów”, a cenę tą samą, jak za mniejszą ilość.Otrzymałam jednak coś cennego, naukę na przyszłość, a nawet kilka.
Jak pisać precle?
- Trzymaj się zaleceń klienta
- Nie przekraczaj liczby znaków
- Precle pisz poprawnie, ale szybko
- Liczy się ilość, nie jakość
- Nie warto za bardzo przykładać się do pisania precli
Ucząc się na błędach dowiedziałam się, że pisanie książek, a pisanie tekstów SEO lub reklamowych, to dwie różne rzeczy. Pisarz powinien nieć lekkość wyrażania myśli, formułowania swobodnych wypowiedzi, a gawędziarstwo, używanie wyszukanych form i środków stylistycznych, to atuty.
Przeciwnie przy pisaniu prostych tekstów pozycjonerskich. Precle, to teksty, gdzie liczy się konkret, skrót myślowy i brak wodolejstwa. Nawet, jeżeli przygotujesz piękny tekst, to nie odczyta go nikt, poza robotami, Merytorycznie przygotowywać się warto, tylko do poważniejszych tekstów, a pisać nic więcej, poza ustalony limit. Nie dostaniesz za to więcej, bo więcej, nie zawsze znaczy lepiej.
Miłego wieczoru!