Miłość to piękne uczucie i chociaż opisywane przez pisarzy i poetów, nadal wymyka się wszelkim definicjom. Przybiera różne formy, ma wiele barw i odcieni. Jest miłość platoniczna i erotyczna. Miłość matki do dziecka i miłość do partnera. Sama lubię pisać o miłości, a przede wszystkim ją okazywać, jednak na swój, oryginalny sposób.
Miłość jest uczuciem pięknym, nie potrzebującym demonstracji. Nie potrzebuje wystawiania na widok publiczny. Jednak nas cechuje swoisty ekshibicjonizm. Dzień kobiet, lecę po kwiatka, mimo, że innego dnia chętnie udusiłbym partnerkę gołymi rękami. Dzień zakochanych, kupię wielki balon w kształcie serca, lizaka serduszko, a może złote serduszko, lub wpisz sobie tutaj dowolny przedmiot i pokaż wszystkim, jak bardzo kochasz tę drugą osobę. Oto istota Walentynek. Walentynkowe życzenia, walentynkowe prezenty, walentynkowy konsumpcjonizm.
Wyraź miłość na swój sposób
Nie myśl, że mam coś przeciwko celebrowaniu uczuć. A skąd! Rób, co chcesz i jak chcesz, ale usiądź na chwilę i zastanów się czy robisz tak, bo odczuwasz wewnętrzną potrzebą, czy może, dlatego, że tak robią wszyscy?
Jeśli tego potrzebujesz, zrób to inaczej, po swojemu. Umyj naczynia, ugotuj obiad, zajmij się dzieckiem, podaj kawę lub śniadanie do łóżka, daj dłużej pospać. Zaproś na kolację, a jeszcze lepiej, zrób ją sam. Pokaż, że kochasz, że troszczysz się, że ci zależy na drugiej osobie.
Zostaw komercję, bądź oryginalny, bądź po prostu sobą. Nie rób tego na pokaz, bo tak wypada, bo wszyscy tak robią. A jeśli nie chcesz obchodzić, walentynek, to nie rób tego. Okaż swoją miłość jutro, za tydzień, a najlepiej każdego dnia. Nie kupuj kolejnego, zbędnego gadżetu, który będzie potem wypychał szufladę.
Po prosty kochaj!
