Do przeczytania książki „Małe życie” autorstwa Hanya Yanagihara przymierzałam się już od dłuższego czasu, wiedziona głównie ciekawością. Książka, która wzbudziła tyle kontrowersji i różnorakich opinii wymagała, aby się z nią zapoznać.

Początkowo nie byłam nią zachwycona. Rozwój akcji był powolny, chaotyczny, tak, że w pewny momencie zaczęłam zastanawiać się, o co tutaj chodzi. Jednak dalej było coraz lepiej, akcja nabierała tempa, a ja nie mogłam się oderwać od lektury, chcąc jak najszybciej poznać dalsze losy bohaterów. Ostatecznie 816 stron książki połknęłam w kilka dni, co przy natłoku zajęć było efektem więcej, niż zadowalającym.

O czym traktuje „Małe życie”?

Książka opisuje losy czwórki przyjaciół, których przyjaźń rozpoczyna się w okresie studiów i trwa przez kolejnych kilkadziesiąt lat. Główny bohater Jude kryje w sobie wiele tajemnic, które poznajemy powoli podczas rozwoju akcji książki. Trójka jego przyjaciół pełen temperamentu JB, popularny aktor, Willem oraz architekt Malcolm, są zawsze przy nim, by wspierać go swoją obecnością. Jude to wybitny umysł, zdolny matematyk, który wybrał karierę prawniczą. Sprawiający na zewnątrz wrażenie silnego człowieka, wewnątrz pozostał tylko złaknionym miłości dzieckiem, które nigdy nie otrząsnęło się z traumatycznych przeżyć dzieciństwa. Cała czwórka stanowi ciekawą i wielobarwną mieszankę, zarówno rasową, jak i charakterologiczną.

Nie jest to wbrew pozorom, tylko pozycja o przygodach przyjaciół, ich dojrzewaniu, życiu i rozterkach. To przede wszystkim książka o wartościach nadrzędnych o wierze, miłości i przyjaźni. To powieść szukająca odpowiedzi na pytanie o sens życia i o celowość codziennej egzystencji. To także proza ukazująca granice ludzkiej wytrzymałości, opisująca różne emocje i skłaniająca do refleksji.
Na pewno jest to lekturą warta przeczytania, do czego gorąco was namawiam.

Gdzie kupić książkę? W formie papierowej TUTAJ, jako e-booka TU lub jako audiobook.


Instagram
LINKEDIN
Share
Twitter
Visit Us
Follow Me
EMAIL